Projekt, w którym bierze udział przasnyskie liceum, trwa już od roku. Do
tej pory partnerskie szkoły z Polski, Francji i Niemiec zdążyły
przygotować koncepcję projektową, przygotować stosowne materiały
edukacyjne, a także przeprowadzić dwie wizyty studyjne. Ta ostatnia
wypadła w wyjątkowo przyjemnym okresie, przynajmniej pod względem
pogody. Uczniowie wyjechali do stolicy Bawarii w połowie października,
kiedy panowała tam iście letnia pogoda. Dlatego niektórzy wrócili wręcz z
lekką opalenizną!
Ale nie opalać się pojechali nasi licealiści. Przez niemal tydzień
pracowali wyjątkowo intensywnie przy projekcie, który nosi tytuł „Jak
być odpowiedzialnym eko-obywatelem we współczesnej Europie”. W trakcie
pobytu młodzież miała okazję spotykać się z przedstawicielami Parlamentu
Europejskiego, a także pracownikami lokalnego parlamentu Bawarii,
rozmawiać z politykami o zagrożeniach ekologicznych, a także poznawać
ciekawe rozwiązania prośrodowiskowe. Jak choćby elektrownie wodne
pobudowane na rzece Izara płynącej przez centrum Monachium.
Nie mniej istotne były zajęcia praktyczne. Organizatorzy wizyty – kadra z
monachijskiego gimnazjum – na dwa dni zawieźli wszystkich w Alpy. Tam
młodzi ludzie pomagali w rewitalizacji terenów, które zostały niegdyś
zdegradowane przez człowieka. Po kilku dekadach nowe pokolenia starają
się przywrócić fragmentom tamtejszego środowiska stan pierwotny. I temu
służyły prace, które wspólnie wykonywali uczniowie z Polski, Francji i
Niemiec.
Najważniejsza ze wszystkiego była jednak integracja. Po dwóch wyprawach
młodzi ludzie z trzech partnerskich szkół zdążyli zadzierzgnąć całkiem
silne więzy. Nie bali się już komunikacji i wspólnych dyskusji toczonych
po angielsku. A to jest jeden z najważniejszych efektów Erasmusa.
Ostatnia część projektu odbędzie się już w Przasnyszu. Koledzy z Francji
i Niemiec wybierają się tu na przełomie marca i kwietnia 2020 roku. I
jeśli tylko pogoda dopisze – będzie to niezapomniany tydzień w Polsce.
