„Bieniek” od kuchni

Cenię sobie otwartość i szczerość w stosunku do ludzi. Lubię może życie i kocham swoją rodzinę – taki właśnie jestem.

Wizyta Jacka Kurskiego w Przasnyszu

Każdy, kto 23 października przyszedł na godzinę 18. do Miejskiego Domu Kultury, na pewno nie żałował kilku godzin tam spędzonych. Spotkanie zorganizowane przez miejscowe struktury Prawa i Sprawiedliwości, trwało niemal dwie i pół godziny. Musimy stwierdzić, że nie dało się na nim nudzić. Spotkanie zorganizował Krzysztof Bieńkowski z Prawa i Sprawiedliwości.

Złożyliśmy kwiaty w rocznicę sierpnia 1980 roku

Wczoraj, w rocznicę Porozumień Sierpniowych z 1980 roku uczczono pamięć Hanny Marii Grotkowskiej – przasnyskiej działaczki Solidarności, zaangażowanej w działalność opozycyjną w czasach komunizmu.

W południe 31 sierpnia, delegacja komitetu powiatowego PiS w Przasnyszu złożyła wiązankę kwiatów na grobie Hanny Marii Grotkowskiej, znanej w Przasnyszu działaczki Solidarności. Przybyli odmówili też modlitwę nad grobem kobiety, która całe życie angażowała się w działalność Solidarności na ziemi przasnyskiej. Wspominano również jej działalność i zasługi dla powstania wolnej Polski.

Hanna Maria Grotkowska – działaczka Solidarności, wywodząca się z patriotycznej rodziny (dziadek Józef Grotkowski żołnierz AK rozstrzelany w Starych Jabłonkach 21.01.1945 roku). W jej domu odbywały się spotkania opozycji antykomunistycznej. Internowana za swoją działalność w Solidarności, siedziała kilka miesięcy w więzieniu w Białymstoku ze zwykłymi kryminalistami. W wolnej już Polsce była współzałożycielką ZChN, a także krótko Wicewojewodą ostrołęckim. Zginęła w wypadku samochodowym w wolnej już Polsce w czerwcu 1991 roku. Miała wtedy 37 lat.
Na zdjęciu od prawej: Tomasz Osowski (pełnomocnik PiS), Krzysztof Bieńkowski (sekretarz PiS), Radosław Waleszczak, Wiesław Maksjan

-Chcemy aby pamięć o ludziach poświęcających swoją karierę, zdrowie a niekiedy nawet życie w obronie wolności była w Polsce i w Przasnyszu pielęgnowana. To właśnie ludziom Solidarności zawdzięczamy dziś wolną Polskę – tłumaczy Krzysztof Bieńkowski (sekretarz PiS).

Powołaliśmy „Młodzieżową Radę Powiatu”

2 czerwca 2008 roku w sali konferencyjnej Starostwa Powiatowego w Przasnyszu odbyło się I posiedzenie Młodzieżowej Rady Powiatu Przasnyskiego. Pomysłodawcą spotkania Rady był Krzysztof Bieńkowski i redakcja „Kuriera Przasnyskiego”, który zorganizował wybory i koordynował projekt.

Starostwo Powiatowe z entuzjazmem przyjęło inicjatywę i stworzyło młodzieży stawiającej swoje pierwsze kroki w polityce doskonałe warunki obrad. W tym dniu młodzież zwiedziła urząd i zapoznała się z jego strukturą oraz zadaniami poszczególnych komórek organizacyjnych. Młodzi reprezentanci wszystkich gmin naszego powiatu otrzymali także listy gratulacyjne z okazji wyboru oraz upominki z rąk starosty przasnyskiego Pana Zenona Szczepankowskiego. Przewodniczący Młodzieżowej Rady Powiatu otrzymał z rąk przewodniczącego „dorosłej” Rady Powiatu Pana Krzysztofa Bieńkowskiego oraz wicestarosty powiatu przasnyskiego Pana Tomasza Osowskiego symboliczny klucz do bram powiatu.

Na wypełnionej sali konferencyjnej tutejszego urzędu obok młodzieży, opiekunów, nauczycieli i pracowników Starostwa Powiatowego byli obecni starosta przasnyski Pan Zenon Szczepankowski, wicestarosta Pan Tomasz Osowski, przewodniczący Rady Powiatu Krzysztof Bieńkowski, burmistrz miasta i gminy Chorzele Wojciech Kobyliński, burmistrz miasta Przasnysz Waldemar Trochimiuk oraz wójt gminy Przasnysz Grażyna Wróblewska.

Pan Starosta podziękował za zaproszenie i wprowadzając młodych ludzi w dobrze pojmowaną filozofię polityka jako człowieka służącego społeczności, którą reprezentuje, przysłuchiwał się obradom, by na koniec odpowiedzieć na wszystkie pytania, rozwiać wątpliwości i obawy młodych radnych oraz przedstawić zarówno osiągnięcia, jak i niezwykle ambitne plany powiatu przasnyskiego. Ta część wystąpienia wyraźnie ożywiła młodzież, która z wielkim entuzjazmem odniosła się do zamierzeń, zarówno powiatu jak i pozostałych samorządów, których włodarze także aktywnie uczestniczyli w debacie oraz informowali o sprawach bieżących i własnych planach na przyszłość.

W skład 17-to osobowej Młodzieżowej Rady Powiatu wybranej przez czytelników na roczną kadencję weszli z poszczególnych gmin powiatu: Aleksandra Bajorek, Luiza Kacprzak z gminy Krasne, Liliana Rutkowska i Katarzyna Dobrzyńska z gminy Przasnysz, Sylwia Morawska i Mateusz Grzegorzewski z gminy Krzynowłoga Mała, Paweł Łada, Dominika Grabowska i Kamila Smolińska z gminy Chorzele, Karol Kardaś, Karolina Suchecka i Anna Wioleta Boczkowska z gminy Jednorożec, Kamila Lewicka i Małgorzata Szpyt z gminy Czernice Borowe oraz Michał Przybysz, Bartosz Krynicki i Bartosz Olkowski z Przasnysza. Przewodniczącym został Paweł Łada z gminy Chorzele, a wiceprzewodniczącymi Liliana Rutkowska z gminy Przasnysz oraz Michał Przybysz miasta Przasnysz.

Mój pomysł: zróbmy strefę gospodarczą i specjalną strefę ekonomiczną

Czy możliwe jest powstanie w Przasnyszu specjalnej strefy ekonomicznej? Kiedy możemy liczyć na jej powstanie? Jakie korzyści  i zagrożenia płyną z powstania takiej strefy? Czy znajdą się firmy chcące inwestować w Przasnyszu duże pieniądze? ePrzasnysz.pl postanowił zająć się bliżej tym zagadnieniem. Z Przewodniczącym Rady Powiatu Krzysztofem Bieńkowskim rozmawia Tomasz Bielecki.

Dlaczego nagłaśnia Pan temat specjalnej strefy ekonomicznej w Przasnyszu?

W zasadzie temat jest obecny od dłuższego już czasu w rozważaniach na temat podprzasnyskiego terenu byłego lotniska. Również komitet wyborczy PiS, z którego startowałem w wyborach miał w swoim programie wyborczym utworzenie na tym terenie specjalnej strefy ekonomicznej. Wydaje mi się, że warto o tym ważnym temacie cały czas pamiętać w dyskusjach o rozwoju naszego miasta i powiatu.

Wydaje mi się, że to mrzonka serwowana mieszkańcom, która daje niepotrzebnie nadzieję…

Wszelkie plany strategiczne mogą być mrzonką jeśli nie ma odpowiedniej motywacji do działania. Gdyby to była tylko mrzonka to inne miasta by o to nie zabiegały.

Czym właściwie jest specjalna strefa ekonomiczna?

Są to wydzielone obszary, na których zgodnie z obowiązującym prawem, przedsiębiorcy prowadz??cy działalność gospodarczą, są zwolnieni z płacenia podatku dochodowego. Obszary te powstają w rejonach dotkniętych stagnacją gospodarczą. Jest to instrument, dzięki któremu zachęca się przedsiębiorców aby zainwestowali w miejscowościach do których normalnie by nie przyszli ponieważ są dla nich mało atrakcyjne.

Czy Przasnysz jest mało atrakcyjny dla przedsiębiorców?

Najlepiej zapytać samych przedsiębiorców. Nie mamy zbyt mocnych argumentów do przyciągnięcia nowych inwestorów. Brak bliskości głównych szlaków komunikacyjnych, gazociągu, dość duża odległość od Warszawy to tylko niektóre problemy na jakie zwracają uwagę przedsiębiorcy. Dlatego należy znaleźć taki argument, który zachęci ich mimo wszystko do inwestycji u nas. Uważam, że specjalna strefa ekonomiczna musi u nas powstać.

Nie wydaje mi się aby przedsiębiorcy zainwestowali w Przasnyszu, skoro sąsiednie miasta mają podobne strefy ekonomiczne u siebie. Prędzej wybior?? takie miasta jak Ciechanów, Mława czy Ostrołęka.

To znaczy, że my już nic nie powinniśmy robić? Ten kto nie podąża na przód, zostaje tak naprawdę w tyle. Nie możemy na to pozwolić. Mamy swój potencjał rozwoju, tylko musimy go wzmocnić. Przedsiębiorcy oprócz ulg podatkowych szukają dobrej siły roboczej. My mamy wielu, często dobrze wykształconych ludzi, wielu z nich jest zmuszonych do wyjazdu z Przasnysza i powiatu w poszukiwaniu pracy. Wiele z tych osób zapewne by wróci??o gdyby tylko był nabór pracowników do nowo otwieranych zakładów. Mamy zrealizowanych wiele inwestycji, choćby oświatowych czy drogowych, przez samorządy lokalne. Poziom bezpieczeństwa jest u nas bardzo wysoki. No i mamy wspaniałe tereny inwestycyjne – choćby ten po byłym lotnisku.

W innych miastach tereny inwestycyjne są często uzbrojone, a przecież lotnisko w Karwaczu nie jest terenem uzbrojonym. Czy są jakieś plany odnośnie odpowiedniego przygotowania tego terenu?

Tak, oczywiście. Wiele dróg powiatowych zostało zmodernizowanych ze środków unijnych właśnie w ramach tworzenia na tym terenie tzw. przasnyskiej strefy gospodarczej . Podpierając się tym argumentem zdobywamy kolejne środki unijne z rozwój infrastruktury. Zresztą nie tylko samorząd powiatowy ale również gminy naszego powiatu korzystają z tego argumentu w pozyskiwaniu funduszy unijnych. My chcemy jeszcze w tym roku rozpocząć kompleksowe uzbrojenie terenu. W ramach uzbrojenia zostanie wykonany kolektor sanitarny, wodociągowy, światłowód, a także transformator i nowe przyłącze energetyczne oraz drogi wewnętrzne.

A co z funkcjonowaniem lotniska, czy będzie przez to zlikwidowane?

Specjalna strefa ekonomiczna w najmniejszym stopniu nie zagraża funkcjonowaniu lądowiska. Ten teren jest tak rozległy, że jak przyznają sami lotnicy, może na nim powstać wiele zakładów nie kolidujących z lądowiskiem. Oczywiście niektórzy chcą pozostawić teren tak jak dotychczas, ale mówi to garstka ludzi, którym nie chodzi o miejsca pracy tylko miejsca do lądowania. Powtarzam, powstanie strefy w żadnym  stopniu nie zagrozi funkcjonowaniu lądowiska.

Czy specjalna strefa ekonomiczna powstanie w tym roku?

Nie ma takiej możliwości. Procedura jej ustanowienia jest bardzo żmudna i długotrwała. Potrzebna jest zgoda ministra gospodarki oraz całego rządu. Wiele miesięcy przygotowań, pozyskanie potencjalnego inwestora, który chciałby w powstającej strefie zainwestować dużą sumę pieniędzy. Z informacji jakie zebrałem od samorządowców z miast gdzie takie strefy powstały wiem, że nie jest to łatwa sprawa. Myślę, że całość zajmie około dwóch lat. Oczywiście jeśli wszyscy, bez względu na partyjne podziały, się maksymalnie w tą sprawę zaangażują. Na pewno nie obędzie się bez mobilizacji parlamentarzystów z naszego okręgu. Nasze szanse zwiększą się też jeśli parlament zmieni ustawę o specjalnych strefach ekonomicznych, której projekt przyjął już rząd 5 lutego. Znosi ona limity powierzchni specjalnych stref ekonomicznych w Polsce, które są już praktycznie wyczerpane. Jest zatem szansa na skok cywilizacyjny Przasnysza, taki jak chociażby w ostatnich latach wykonała Mława.

Dziękuję za rozmowę.

Charytatywnie w Jednorożcu

9 stycznia br. uczestniczyłem w koncercie charytatywnym, który odbył się w Publicznym Gimnazjum w Jednorożcu. Impreza została zorganizowana na rzecz trzynastoletniego Łukasza Szymańskiego, który walczy z białaczką i nowotworem węzłów chłonnych. Warto iść przez życie wraz z Bogiem i nie być obcym na ludzkie cierpienie …

Krótkie podsumowanie minionego roku

Miniony rok 2007 upłynął bardzo szybko i pracowicie. Moje plany zawodowe aktualnie pozostają bez zmian, zaś w życiu prywatnym po raz drugi zostałem szczęśliwym ojcem. Wiele sukcesów odnieśliśmy także jako powiat, zaś inwestycje minionego roku mam nadzieję,  że zaowocują w przyszłości.