wtorek, 5 lipca 2016

Dzięki 500 Plus

Rząd rozpoczął właśnie kampanię informacyjną „Dzięki 500 plus”. Czemu musi informować o tak podstawowych sprawach jak korzyści z programu „Rodzia 500 plus”? Dlatego, że program ten jest regularnie atakowany i opluwany przez Gazetę Wyborczą i KOD.
Prawdziwość i słuszność argumentów nie ma znaczenia dla przeciwników największego programu prorodzinnego. Chodzi o to by obrzydzić i program i rząd. Pojawiają się więc anonimowi rozmówcy, którzy boleją nad różnymi skutkami programu. A to, że ludzie przepiją, przejedzą, wydadzą na remont mieszkania lub samochód zamiast na dzieci, będą krócej pracować bo im się nie będzie chciało, przestaną w ogóle pracować itd. itp… Istna litania zgorzkniałych żali.
Z drugiej strony przeciwnicy programu przyznają mimowolnie rację, że program jest dobry i potrzebny ponieważ żałują, że ktoś na program nie może się załapać. Niestety nie wskazują skąd wziąć pieniądze na rozszerzenie programu.
Kampania informacyjna rządu, która rozpoczęła się w lipcu, ma dać odpór tej fali krytyki. Co ciekawe rząd w krótkich spotach przedstawił rodziny, które skorzystały z programu „Rodzina 500 plus”, a one używają prawie tych samych argumentów co przeciwnicy programu. Mówią to jednak w taki sposób by wytłumaczyć jak pieniądze z 500+ zmieniły ich codzienne życie. Nie obawiają się o przyszłość finansową, kupują normalne jedzenie, robią wreszcie remont domu, mają na rachunki, wakacje, dodatkową edukację i co ważne dla rodzin, nie muszą tyrać od rana do nocy. Jednym słowem mają sytuację zbliżoną do osób bezdzietnych. Czy to nie jest normalne?
Do tej pory w Polsce zwyczajnie nie opłacało się mieć dzieci. Najwięcej finansowo na tym traciły kobiety. Dziś sytuacja nie jest idealna, ale rodzice dostali pewne wyrównanie, które przywraca sprawiedliwość. Mam nadzieję, że to nie koniec drogi premiującej rodziny i kobiety, które chcą wychowywać młode pokolenie Polaków. Jeszcze Polska nie zginęła… póki będziemy dbali o życie.
Krzysztof Bieńkowski